Mówi głośno : SPRAWDZAM.
Osiem głównych firm koszalińskich i słupskich, ważnych podmiotów gospodarczych, rozpoczyna niedługo kampanię medialno-banerową w swoich środowiskach działania. Nie są to czcze „strachy na Lachy”, tylko konsekwentnie realizowana strategia, a jej imię – PRZYSZŁOŚĆ REGIONU.
Poprzedza rzecz całą list do p.premier Szydło,przypominający obietnicę prezesa. TEGO PREZESA na myśli mam.
Naturalnym graczem z naszej strony, rzekłbym -FRONTMANEM jest dr Eugeniusz Żuber,ostatni dyrektor wojewódzkiego oddziału GUS w Koszalinie, sprawny, wiarygodny organizator , członek Koszalińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego,w którym od lat jesteśmy umocowani, od lat optujący za reaktywacją Środkowopomorskiego.
To może się udać, jeśli władza nie będzie chciała robić ze swej gęby- cholewy,a gra na półmetku obecnej kadencji, będzie sprzyjać odbiciu regionu z rąk dot. nomenklatury P O.
O co chodzi ? O region z powierzchnią ponad 18.700 km kw., z ludnością równą liczbie 986.700 osób, nie licząc zaplanowanych na WNET małolatów, tamże - z linią brzegową stosownej długości , gdzie multum plaż turystycznych , przystani rybackich i portów mających ambicje rozwojowe.
Ziemia bogata w historię niezwykłą, nawet wenedyjsko-kaszubską, prosi o honor samoidentyfikacji, o wyraz geograficznego wyróżnienia.
Bijemy się o obiecane, 17 województwo.
Częściowe źródło – Gk24 (Polskapresse )