... proPiS-owsko. Rozumiem Waszą radość i poczucie satysfakcji. Jest zrozumiała i oczywista. Jak ognia jednak , unikajcie hurra-triumfalizmu i taniej apologetyki. Bo popełnicie falstart, a wraz z nim wszystkie możliwe, a niepotrzebne błędy. Nie chciałbym widzieć , aby niebawem , strona jeszcze rządząca ,zechciała przypisać nowemu prezydentowi każdy polski niefart, łącznie z trwającą obecnie suszą !
Andrzej Duda jeszcze wiosny nie czyni , albowiem póki co , funkcjonuje w ramach zafundowanego nam wszystkim , przez spisek w Magdalence - układu.
Nikt lepiej od Państwa , nie powinien wiedzieć , czym jest Polaków przekora, obłuda i bezinteresowna zawiść. Gdy emocje opadną , zjawią się roszczenia i próby zdyskontowania osobistego sukcesu nowego prezydenta. Chyba można tego uniknąć. Wciąż jesteście na wznoszącej fali ; pilnujcie więc tego ,aby nadal rosła , jeżeli po wyborach najbliższych , coś powinno się zmienić.
A ten tam , Niesiołwski Stefan , profesor , nieustający badacz owadzich nogów , szczery orędownik szczawiu i mirabelek , za swą wierną służbę , jedynką właśnie został. W Zielonej Górze.
Monte Verde oszalało z radości ! Tylko patrzeć, jak rozradowani tubylcy usypią mu słuszny kopiec. Obsiany i obsadzony od podnóża po szczyt , ulubionymi przysmakami jego bujnej młodości.