Jest tak jakoś nudno, że pozostaje tylko między Lewisem Carrollem, a Lewisem Carollem. Bo akurat nie chodzi o to, czy Zieliński na nowo napisał nam Hemingwaya, nie...
Rzeczą indywidualnej oceny, Andrzeju, jest w tym razie, WYPRAWA NA ŻMIRŁACZA w tłumaczeniu R. Stillera, w konfrontacji z ŁOWAMI NA SNARKA , przełożonymi przez St. Barańczaka.
Mam obie - niewielkie książeczki ; WYPRAWĘ kupiłem przed laty pierwszą. I powracam, jak widzisz, kiedy poniedziałek wieje nudą , oczywiście, że myślą, cytatem utkwionym w pamięci - przecież niebawem trzeba podreptać po kawałek chleba , w godzinach od - do ( posprzątania biurka, zatrzaśnięcia drzwi ) , no i jakiegoś browarka.
A tu mi jeszcze całkiem niedawno piszą, że Joe Alex , podłym tłumaczem był, bo - prawdopodobnie - nie rozpoznał ducha języka angielskiego. Fakt : ULISSESA napisano po angielsku. I drugi : napisał Irlandczyk o domniemanych ( ówcześnie ) skłonnościach. Tego Irlandczyka mam SONETY, pisał sonety także Szekspir.
Tak się dzieje, Kolego Andrzeju B.
Komentarze