ZAMIAST EPILOGU
Opowiedz o tym o czym najchętniej posłucham
co powiesz o sobie czego jeszcze jeszcze nie wiem
bom zapomniał krążąc po własnych orbitach
będę chciał wszystko przyswoić tak bardzo mijam się
z faktami z ich doświadczeniem w uczuć zapoznaniu
Boże mój jestem stary chociaż nie wiek decyduje
o pamięci w moim przypadku
o nie
Wysłucham cię z całą oczywistą powagą w wyrazie
zatroskanego spojrzenia tu muszę zadbać
o było nie było wiarygodność
Niech dzieje się podtekst wypowiedzi banalnych
wyznań co ci jestem winien a ty mnie
Zamienię siebie w czystą empatię w życzliwość
i zrozumienie
będę przymusowo uprzejmy chociaż zbyt późno dowiesz
się
jak bardzo nie jestem wierny intuicji
Owszem zobaczę co da się zrobić abyś zawierzyła
w swoich spraw zdawanie
to
przecież słowa przeciw słowom
Zrozumieć ciebie i akceptować twój wywód
nieprostą sprawą i nie łatwo odpowiem na każde
pytania
nie krępując twojej intymności z resztą co mi
tam
będzie policzony każdy zarzut wedle ważności
co więcej zrzut pamięci także niewygodnej
Najważniejszy u diabła pozór konsensusu
jak powiedzieć witaj i nie mówić żegnaj
by utrafić we właściwą podprogową strunę fantomu
sumienia
w grze co może nie miała początku więc i nie ma
niestety to stwierdzam
niestandardowego podejścia do końca
Wybacz
czy mamy w dorobku dosyć zbędnych przedmiotów
aby nawzajem oprawić się w ramki
nie raniąc
Jeszcze tutaj jesteś
trudno
musisz znieść zawirowania które
z sobą przynoszę na spotkanie z twoją
życia roztargnioną prozą
PAPIEROWA POINTA
Powstrzymaj upadek
bądź dumnym narodem
więc godnym Polakiem
Myśl o przeszłości
z myślą o przyszłości
Plugawić się nie daj
mentom spod latarni
nad Tamizą
nad wierutną Sprewą
Jakie to proste
lecz kraj szmbem cuchnie
kipiąc w rozhoworach
na ten byle sam temat
Fragment tomiku - M . SWOJĄ DROGĄ -
ukaże się z końcem pierwszego kwartału 2017 roku