Chcę wierzyć , że Franciszek jest dobrym papieżem , tylko i aż dlatego , że jest pokornym , bogobojnym człowiekiem. Czyli takim , dla którego miłość bliźniego nie jest pustym frazesem i sloganem. To przeciwko niemu wytoczyli armaty i kartaczownice , nasi rodzimi urzędnicy , przemawiający rzekomo w imieniu Pana Boga.
Ci , pyszcząc pysznie i z zadęciem , zdają się ignorowć autorytet papieża . Wiedzą lepiej , jakby mieli bezpośrednie łącze z Opatrznością. Wiedzą lepiej , zapominając o własnym miejscu w szeregu. Czy to już jest początek schizmy wewnątrz lokalnego Kościoła, czy tylko objaw totalnej schizy i odlotu - w obliczu Ery Wodnika ? W tej nieuchronnie grzęzną. Nikt też jak sądzę , nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Watykan to państwo chroniące swoje interesy , swój byt. Ma nie tylko Następcę , ma także służby dyplomatczne , jawne i utajnione uszy i oczy. Kontrwywiad. Trudno wyrokować o nieustającej naiwności papieskiej , tylko dlatego ,że jest idealistą.
Franciszek widzi rozpustę , dewiacje , kult Złotego Cielca , multum relikwi przyciągających kasę , nagabywanie wiernych , niedyskrecję , plotkarstwo i fałsz.
A jednak , a może właśnie z tego powodu , dopuszczam do siebie myśl , że jest Franciszek ostatnim świętym tych dni przedostatnich. Na globie w kształcie jeszcze nam znanym.
I nic nie osiągną dyżurni czynownicy w koloratkach , oburzający się obudnie na braterstwo wobec Żydów - nawet nieprzychylnych , czy mycie nóg ubogim Muzułmanom.
Kim jest Franciszek ? Ja nie wiem. Jest jednak CZŁOWIEKIM
Co innego Maminka Merkel.
Ta umyśliła sobie , w swojej męskiej głowie , wychowanej przez FDJ , że nasprowadza do Niemiec rzesze uciekinierów - autentycznych i wykreowanych , sieroty wojenne ,sieroty lokalnych systemów , ledwo utajnioną Hidżrę, fanatycznych bandytów , miłośników najkrótszej drogi , do pełnego hurys Nieba , w którym Niebiane usługują hałastrze zabijającej niewinnych..
Przeliczyła się kalkulując ,że ta dzicz zapracuje na emerytury kolejnych , niemieckich roczników , wylegujących opasłe cielska , gdzie tylko zawiodą ich wypasione, niemieckie wycieczkowce.
Ci ludzie nie chcą niczego niemieckiego : pracy , kultury , sztuki , oświaty , ogłady , poszanowania dla innych. Oni chcą tylko niemiecki socjal , mieszkań w gettcie , narkotyków i seksu z byle kim , byle gdzie , byle najwięcej a jak nie - to hallal .
Żegnajcie szwabskie złudzenia , a ty Germanio pożegnaj już Merkel.