adam kadmon adam kadmon
288
BLOG

Firma portretowa S. I. Witkiewicz

adam kadmon adam kadmon Kultura Obserwuj notkę 5

To największa taka na świecie , kolekcja dzieł Witkacego ,

zgromadzona w jednym miejscu , w salach Zamku Książąt Pomorskich w Słupsku. Chociaż jest ekspozycją stałą , wciaż jest powiększana o kolejne dary.

A Witkacy ?

 Znane są metody autopromocji Firmy Portretowej. Na przykład wydanie polecenia  potencjalnej klientce , aby osobiście wyniosła Mistrzowski nocnik. Pełny. To był warunek dalszych negocjacji.

Co pewien czas odgrzewana jest pogłoska o zaaranżowaniu przez niego własnego samobójstwa. Czemu ma to służyć - nie wiem .

                  Z resztą , wsłuchajmy się w głos samego  Mistrza - z nieodległych zaświatów.

 

"Regulamin Firmy Portretowej „S.I. Witkiewicz”


Fb-Button
 
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy) <em>Fałsz kobiety (Portret Marii)</em>, 1927

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Fałsz kobiety (Portret Marii), 1927

Motto:
Klient musi byś zado­wo­lony.
Nieporozumienie wyklu­czone.

Regulamin wydru­ko­wany jest w tym celu, aby oszczę­dzić fir­mie mówie­nia po wiele razy tych samych rze­czy.

I. PORTRETY WYTWARZA FIRMA W NASTĘPUJĄCYCH RODZAJACH:
1. Typ A – rodzaj sto­sun­kowo naj­bar­dziej tzw. „wyli­zany”. Odpowiedni raczej dla twa­rzy kobie­cych, niż męskich. Wykonanie „gład­kie”, z pew­nym zatra­ce­niem cha­rak­teru na korzyść upięk­sze­nia, względ­nie zaak­cen­to­wa­nia „ład­no­ści”

Witkacy Portret Walerii Głogowskiej, X 1935, pastel, papier, 70 × 50 cm

Witkacy Portret Marii Nawrockiej, VII 1925, pastel, papier, 115 × 99 cm, 
Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku

2. Typ B – rodzaj bar­dziej cha­rak­te­ry­styczny, jed­nak bez cie­nia kary­ka­tury. Robota bar­dziej kre­skowa niż typ A, z pew­nym pod­cię­ciem cech cha­rak­te­ry­stycz­nych, co nie wyklu­cza „ład­no­ści” w por­tre­tach kobie­cych. Stosunek do modela obiek­tywny.

Witkacy <em>Portret Walerii Głogowskiej</em>, X 1935, pastel, papier, 70 × 50 cm

Witkacy Portret Walerii Głogowskiej, X 1935, pastel, papier, 70 × 50 cm 
Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku

3. Typ B+d – Spotęgowanie cha­rak­teru, gra­ni­czące z pewną kary­ka­tu­ral­no­ścią. Głowa więk­sza niż natu­ral­nej wiel­ko­ści. Możliwość zacho­wa­nia w por­tre­tach kobie­cych „ład­no­ści”, a nawet jej spo­tę­go­wa­nie w kie­runku pew­nego tzw. „demo­ni­zmu”.

4. Typ C, C+Co, Et, C+H, C+Co+Et, itp. – Typy te wyko­ny­wane przy pomocy C2H5OH, i nar­ko­ty­ków wyż­szego rzędu – obec­nie, wyklu­czone. Charakteryzacja modelu subiek­tywna – spo­tę­go­wa­nia kary­ka­tu­ralne tak for­malne, jak psy­cho­lo­giczne nie wyklu­czone. W gra­nicy kom­po­zy­cja abs­trak­cyjna, czyli tzw. „Czysta Forma”.

Witkacy <em>Portret Anny Nawrockiej</em>, XI 1927, pastel, papier, 54 × 44 cm<br />Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku

Witkacy Portret Anny Nawrockiej, XI 1927, pastel, papier, 54 × 44 cm
Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku

5. Typ D – to samo osią­gnięte bez sztucz­nych środ­ków.

Witkacy <em>Portret Bohdana Filipowskiego</em>, X 1928, pastel, papier, 64 × 50 cm<br />Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku

Witkacy Portret Bohdana Filipowskiego, X 1928, pastel, papier, 64 × 50 cm
Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku

6. Typ E i jego kom­bi­na­cje z poprzed­nimi rodza­jami. Dowolna inter­pre­ta­cja psy­cho­lo­giczna, według intu­icji firmy. Efekt osią­gnięty może byś zupeł­nie równy wyni­kowi typów A i V – droga, którą się do niego docho­dzi, jest inna, jako też sam spo­sób wyko­na­nia, który może byś roz­ma­ity, ale nie prze­kra­cza nigdy gra­nicy (d). Może byś rów­nież kom­bi­na­cją E+d na żąda­nie. Typ E nie zawsze moż­liwy do wyko­na­nia.

Witkacy <em>Portret dziewczynki</em>, 26 IV 1938, pastel, papier, 60 × 45,5 cm<br />Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku

Witkacy Portret dziew­czynki, 26 IV 1938, pastel, papier, 60 × 45,5 cm
Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku

7. Typ dzie­cinny (B+E). Z powodu ruchli­wo­ści dzieci czy­sty typ B jest prze­waż­nie nie­moż­liwy – wyko­na­nie wię­cej szki­cowe. W ogóle firma nie zwraca wiel­kiej uwagi na wyko­na­nie ubra­nia i akce­so­riów. Kwestia ta należy tylko do firmy – żąda­nia w tym wzglę­dzie nie są uwzględ­niane. Zależnie od stanu firmy i trud­no­ści danej twa­rzy, por­tret może byś wyko­nany w jedno, dwa, trzy do pię­ciu posie­dzeń. Przy dużych por­tre­tach z rękami lub w całej figu­rze, liczba posie­dzeń może dojść i do dwu­dzie­stu. Ilość posie­dzeń nie prze­są­dza o dobroci wytworu.

II.
Zasadniczą nowo­ścią firmy w sto­sunku do przy­ję­tych zwy­cza­jów jest moż­li­wość odrzu­ce­nia por­tretu przez klienta, jeśli por­tret czy pod wzglę­dem wyko­na­nia, czy podo­bień­stwa nie odpo­wiada klien­towi. Klient płaci wtedy 1/3 ceny, przy czym por­tret prze­cho­dzi na wła­sność firmy. Klient nie ma prawa żądać znisz­cze­nia por­tretu. Zasada ta sto­suje się oczy­wi­ście tylko do typów: A, B i E, czy­stych, bez dodatku d, – to zna­czy bez dodatku prze­sad­nej cha­rak­te­ry­styki, czyli do tzw. „typów seryj­nych”. Zasada ta wpro­wa­dzona została dla­tego, że nigdy nie wia­domo, czym kogo zado­wo­lić można. Pożądana jest dokładna umowa, na tle ści­śle okre­ślo­nej decy­zji modela co do typu. Album z „prób­kami” (ale nie „bez war­to­ści”) jest do obej­rze­nia w lokalu fir­mo­wym. Gwarancją klienta jest to, że firma we wła­snym inte­re­sie nie wypusz­cza wytwo­rów mogą­cych popsuć jej markę. Może byś wypa­dek, że firma sama nie uzna swo­jego wytworu.

III.
Wykluczona abso­lut­nie jest wszelka kry­tyka ze strony klienta. Portret może się klien­towi nie podo­bać, ale firma nie może dopu­ścić do naj­skrom­niej­szych nawet uwag, bez swo­jego spe­cjal­nego upo­waż­nie­nia. Gdyby firma pozwo­liła sobie na ten luk­sus: wysłu­chi­wa­nia zdań klien­tów, musia­łaby już dawno zwa­rio­wać. Na ten para­graf kła­dziemy spe­cjalny nacisk, bo naj­trud­niej jest wstrzy­mać klienta od zupeł­nie zby­tecz­nych wypo­wie­dzeń się. Portret jest przy­jęty, lub odrzu­cony – tak, lub nie, bez żad­nego umo­ty­wo­wa­nia. Do kry­tyki należy rów­nież kon­sta­to­wa­nie podo­bień­stwa, względ­nie nie­po­do­bień­stwa, uwagi co do tła, zakry­wa­nie ręką czę­ści nary­so­wa­nej twa­rzy w celu dania do zro­zu­mie­nia, że to ta część wła­śnie się nie podoba, powie­dze­nie takie jak: „jestem za ładna”, czy „Czy ja jestem taka smutna?”, „To nie jestem ja”, w ogóle wszystko i to tak pod wzglę­dem dodat­nim, jak ujem­nym. Po namy­śle, ewen­tu­al­nie po pora­dze­niu się osób trze­cich, klient mówi tak (lub nie) i koniec – po czym pod­cho­dzi (lub nie) do tak zwa­nego „okienka kaso­wego”, tzn. po pro­stu wrę­cza fir­mie umó­wioną sumę. Nerwy firmy, ze względu na nie­sły­chaną trud­ność zawodu tejże, muszą byś sza­no­wane.

IV
Niedozwolone jest pyta­nie się firmy o jej zda­nie o wyko­na­nym por­tre­cie, jako też wszel­kie roz­mowy na temat rysunku, znaj­du­ją­cego się w robo­cie.

V
Firma zastrzega sobie prawo ryso­wa­nia bez świad­ków, o ile to jest moż­liwe.

VI
Portrety kobiece z obna­żo­nymi szy­jami i ramio­nami są o jedną trze­cią droż­sze.
Każda ręka kosz­tuje jedną trze­cią ceny. Co do por­tre­tów z rękami, lub w całej figu­rze – umowy spe­cjalne.

VII
Portret nie może byś oglą­dany aż do ukoń­cze­nia.

VIII
Technika jest mie­sza­niną węgla, kre­dek, ołówka i pastelu. Wszelkie uwagi tech­niczne są wyklu­czone, jak rów­nież żąda­nie popra­wek.

IX
Firma podej­muje się wyko­na­nia por­tre­tów poza loka­lem fir­mo­wym jedy­nie w wypad­kach wyjąt­ko­wych (cho­roba, pode­szły wiek itp.), przy czym musi być gwa­ran­to­wana fir­mie skrytka, w któ­rej można by pod klu­czem prze­cho­wy­wać nie­ukoń­czony por­tret.

X
Klienci są obo­wią­zani zja­wiać się punk­tu­al­nie na seanse, gdyż cze­ka­nie źle wpływa na nastrój firmy i może źle wpły­nąć na wyko­na­nie wytworu.

XI
Firma udziela rad co do oprawy i pako­wa­nia por­tre­tów, ale nie podej­muje się tako­wego. Dyskusja nad oprawą wyklu­czona.

XII
Firma zosta­wia pełną swo­bodę co do ubioru modela i sta­now­czo nie zabiera głosu w tej spra­wie.

XIII
Firma prosi o uważne prze­stu­dio­wa­nie regu­la­minu. Nie mając żad­nej egze­ku­tywy, liczy na deli­kat­ność i dobrą wolę klien­tów, co do wypeł­nie­nia warun­ków.

Przeczytanie i zgo­dze­nie się na regu­la­min uważa się za rów­no­znaczne z zawar­ciem umowy. Dyskusja nad regu­la­mi­nem jest nie­do­pusz­czalna.

XIV
Umowa na raty lub na weksle nie jest wyklu­czona. Ze względu na niskie i tak ceny, żąda­nie ulg nie jest pożą­dane. Przed zaczę­ciem por­tretu klient płaci jedną trze­cią ceny tytu­łem zadatku.

XV
Klient dostar­cza­jący fir­mie por­trety, czyli tzw. „agent firmy”, w razie dostar­cze­nia tychże na sumę 1000 zł, dostaje jako pre­mię por­tret wła­sny lub żąda­nej osoby w dowol­nym typie.

XVI
Przesyłanie przez firmę daw­nym klien­tom zawia­do­mień o jej przy­by­ciu doda­nego miej­sca nie ma na celu wymu­sza­nia na nich nowych por­tre­tów, tylko uła­twia zamó­wie­nia tychże tym zna­jo­mym klien­tów, któ­rzy na pod­sta­wie widzia­nych prac mie­liby ochotę na coś podob­nego.

XVII
Poleca się klien­tom nie­odwi­ja­nie por­tre­tów po zawi­nię­ciu ich przez oddział pakow­ni­czy firmy, i odda­wa­nie ich natych­miast do oprawy, w celu unik­nię­cia znisz­cze­nia tako­wych, co się nie­jed­no­krot­nie zda­rzało.
Firma „S. I. Witkiewicz”

Cennik:
Typ A = 300
Typ B = 250
Typ B+d = 150
Typ E = 150–250
Typ C = bez ceny
Typ D = 100
Typ dzie­cinny = 150–250

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)"

_______________

źródło : Niezła sztuka

adam kadmon
O mnie adam kadmon

Jestem istotą czującą , która swoje przeżyła.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura