adam128
adam128
adam kadmon adam kadmon
335
BLOG

SIELSKO, ŻE ZABIĆ PROGRESS

adam kadmon adam kadmon Kultura Obserwuj notkę 17

                                      Jeno se wyobraż wieś. Odartą z wszystkiego, co kojarzy Ci się z polską sielskością.  Wyobraż sobie moją , zachodniopomorską wieś,gdzie jest  wszystko , łącznie z szerokopasmowym internetem , telefonicznym kablem ostatniej generacji, oraz wszystkimi sieciami telefonii komókowej   i  jejmość sołtysem - w internecie.  W google-earth, jak to na mapie interaktywnej, widzi mi się wszystko wioskowe, łącznie z moją chałupiną : na zdjęciu z maja widać nawet , jak z dwoma fraglesami w góralskich kapeluszach, śpiewam i  tańczę, do wtóru muzyki ściągniętej z netu.

                             Jest, kurva  asfalt,są chodniki, którymi nie przechadzają się dwa razy dziennie krowy dojne, bo ich we wsi brak. Mleko jest w sklepie, pasteryzowane, jaja świeże, chleb i  kiełbasa  wzorem ze wsi - też.

                       TY; we wsi jest woda bieżąca, odpływ nieczystości, kosze na śmieci, gromadzone wg. klasyfikacji i odbierane wg. grafiku  I SORTU .  Jest piwo z ogródkiem piwnym, słuszne służby przywiążą toj- tojki. Oraz, o Twoja zgrozo, są  gazety - te słuszne i niesłuszne, aby tylko je brać. Sorry, nie brać, ale kupować.

                        We wsi jest stanowisk autobusowych - dwa. Opodal - stacja, z której jakoś odjeżdżają pociągi. Brudne, pomalowane sprayem, czasem wychłodzone, ale są.  I jest  szkoła, takie   małe centrum kultury, społecznictwa ,  inicjatywy i wyobrażni tubylców, którą niebawem zamkną, bo nie ma tego dobrego, co by na  KHUY nie wyszło.

                                                 Więc nie zawracaj mi teraz d...y, bo muszę - chcąc, a nie lubiąc - rąbać  dwa wozy  drewna, na zimę.   No, dwa, z ośmiu.  Ach, zapomniałbym : las , dziwna jego mać, też się kończy. 

             Ps : Jak tu przyjechałem w ramach tzw. emigracji wewnętrznej, było fajniej,  w 1984 roku. Jeden sklep z wydzielanym chlebem, bruk, malowniczo unicestwione płoty i opłotki,ale szczęśliwi  włościanie. Teraz też  jest ich trochę - w cholerę zabieganych, zatroskanych  i - latających za gieldem do pobliskiego Niemcowa. I wiesz, co najgorsze ? Nikt tu już nie pędzi !!   ZGROZA.

adam kadmon
O mnie adam kadmon

Jestem istotą czującą , która swoje przeżyła.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura